Żeby naprawić czasem trzeba zepsuć
O czym mowa? Oczywiście o mezoterapii. Na rynku wyróżniamy trzy jej rodzaje: bezigłowa, igłowa i mikroigłową. W dzisiejszym wpisie skupimy się na ostatniej.
Mezoterapia mikroigłowa to zabieg medycyny estetycznej, w którym dochodzi do przerwania ciągłości naskórka. Ten kontrolowany mikrouraz to szereg korzyści dla skóry, których nie da się uzyskać tradycyjnymi zabiegami w tak szybkim czasie. Proces naprawczy, który indukowany jest mikronakłuciami pobudza skórę do odnowy, regeneracji i stymuluje syntezę kolagenu elastyny.
Testy laboratoryjne potwierdziły, że nowy kolagen powstaje w skórze już po dwóch miesiącach. Mezoterapia mikroigłowa to ponadto zabieg, który może walczyć praktycznie z każdym problemem skórnym, zaczynając od szarej cery a kończąc na bliznach czy rozstępach. Wszystko bowiem zależy od preparatu jaki użyjemy. Dobrze dobrany, profesjonalny produkt, podany skórze, za pomocą mikro nakłuć dotrze głęboko, dokładnie tam gdzie skóra potrzebuje jego składników aktywnych a dodatkowo mikrourazy doprowadzą do efektu.
W rezultacie możemy oczekiwać, że Nasza skóra nabierze blasku, będzie bardziej sprężysta i elastyczna, zmarszczki będą wygładzone, koloryt ujednolicony a poziom nawilżenia wzrośnie. Zabieg jest mało bolesny ze względu na zastosowane znieczulenie, okres rekonwalescencji krótki (zaczerwienienie znika po kilku godzinach). Przeciwskazania do zabiegu to m.in skóra naczyniowa, alergia na składniki preparatu, choroby wirusowe, bakteryjne i grzybicze oraz choroba nowotworowa.